Wczoraj mialam okazje uczestniczyc w kursie prowadzonym przez Dijanne Cevaal (z Australii), znana z artystycznego pikowania.
Taka okazja zdarza sie raz w roku gdy po francuzkiej wystawie przyjezdza do Wloch i przy okazji godzi sie na poprowadzenie jedynego tutaj kursu. Jestem szczesciara ktora mieszka w odleglosci 5 minut od miejsca w ktorym odbyly sie te zajecia ....;)
Swietnie zorganizowany caly dzien zajec (pomimo tego ze nie mowi po wlosku,wszystko bylo tlumaczone) czujnie sledzila nasze postepy, zawsze gotowa aby dac jakas wskazowke,rade,z cierpliwoscia odpowiadala na nasze pytania ktorymi ja zasypalysmy....
Nie moge nie wspomniec o jej pracach ktore moglam zobaczyc na zywo ,dotknac, poprostu je podziwiac z zapartym tchem bo naprawde sa tego warte.....niepowtarzalne dziela sztuki.
I dodala mi skrzydel gdy zrobila zdjecia mojej pracy,i wyslala je do corki aby pokazac jakie ma zdolne uczennice, czy mozna chciec wiecej......Niby sa to drobiazgi ale jeszcze bardziej mobilizuja do dalszej nauki, bo do mistrzow to jeszcze daleka droga ale malymi kroczkami zawsze do przodu ;)
Kilka zdjec z tego emocjonujacego dnia :)
To Dijanne Cevaal ;)
A teraz ja ;)
I tak wyglada w calosci
a dzisiaj wypikowalam drugie ktorego nie zdazylam zrobic wczoraj
Jeszcze nie ochlonelam do konca....:)
Szczęściaro! Ale Ci zazdroszczę...
RispondiEliminaWiesia ale na Twoj kurs nadal czekam......Jak sie uczyc to od mistrzow :)
EliminaFaktycznie szczęściara z ciebie !A kiedy ty będziesz dawać kursy bo mistrzostwo to już raczej osiągnęłaś ! ! :)
RispondiEliminaMoj kurs z podstaw pikowania zaczyna sie pod koniec pazdziernika ;)
EliminaDostalam nieoczekiwanie taka propozycje i ja wykorzystam....moze sie juz nie powtorzyc taka okazja :)
Zazdrość to nie najlepsze uczucie, ale co tam ...zazdroszcze takiego kursu :-)
RispondiEliminaEwa marzenia sie spelniaja.......trzeba tylko w nie wierzyc :)
Elimina