Wrocilam wczoraj, z bagazem informacjii, glowa pelna nowych projektow i wspomnieniami z zajec ktorych nikt mi nie odbierze :)
Ale do rzeczy, jak wspominalam Wam wczesniej bylam na kursie malowania i farbowania tkanin z Marzena Krzewicka oraz uczylam sie rowniez wspanialej techniki tworzenia batiku z Ewa Otceten. Spedzilysmy ze soba bardzo intensywne dwa dni (prawie 2) wypelnione co do minuty zajeciami. Bylo super, dziewczyny to profesjonalistki na wysokim poziomie i wspaniale potrafia przekazac cala wiedze, za co bardzo dziekuje i wiem ze nie byly to moje ostatnie zajecia z nimi (juz mam plany na nastepne.....) :)
Dzisiaj pokaze Wam kilka zdjec z zajec z Marzena Krzewicka.Od rana zasiadlam do maszyny i wypikowalam jedna z moich wlasnorecznie farbowanych tkanin :) ( oczywiscie pod uwaznym okiem Marzeny, nastepne ktore stworze w domu beda sprawdzianem zdobytych umiejetnosci;))
Jestem zachwycona efektem koncowym i jaka to satysfakcja gdy moge powiedziec ze od poczatku do konca wykonalam wszystko wlasnorecznie :)
Jak tylko wypikuje moj batik zamieszcze nowy post a w nim zdjecia od poczatku tworzenia do efektu koncowego :)
Zapraszam do ogladania ;)
Bylo tego duzo, teraz efekt finalowy tej ktora najbardziej wpadla mi w oko
Byl tez kurs konfetti, ale na ten efekt musicie poczekac az znajde troche czasu na dokonczenie tworzonego dziela :)
Dziekuje za odwiedziny :)
Pikowanie extraklasa! Bo tkaniną to się już pozachwycałam wcześniej. Ale w "oprawie" jeszcze piękniej.
RispondiEliminaDziekuje ;)
RispondiEliminaPiękna tkanina i efekt po wypikowaniu - słońce, słońce, słońce!
RispondiEliminaRewelacja...podziwiam , nowe umiejętności bezcenne .
RispondiElimina